Uważajcie na oszustów!!!
Dużo szczęścia miał 64-letni mieszkaniec Opola, do którego zadzwonił oszust. Mężczyzna podał się za policjanta i poradził wypłacić wszystkie oszczędności z banku. Wtedy starszy człowiek przerwał rozmowę i zadzwonił na numer 997. Od prawdziwych policjantów dowiedział się, że mógł stracić oszczędności całego życia.
Opolscy policjanci ostrzegają przed oszustwami, działającymi metodą na tzw. wnuczka czy policjanta. Pamiętajmy przy tym, że oszuści często zmieniają sposoby swojego działania.
Ostatnie takie zdarzenie miało miejsce 27 czerwca. Do 64-letniego mieszkańca Opola na telefon stacjonarny zadzwonił mężczyzna, który podał się za znajomego i poprosił o numer telefonu komórkowego.
Po kilku godzinach na telefon komórkowy zadzwonił oszust, który podał się za policjanta. Mężczyzna powiedział, że właśnie rozpracowuje grupy zajmujące się oszustwami. Następnie poradził, aby 64-latek, dla swojego bezpieczeństwa wypłacił wszystkie oszczędności z banku. Wszystko po to, aby ich nie stracić. Oszust nie podał żadnych dodatkowych informacji.
Na szczęcie 64-latek przerwał rozmowę, po czym zadzwonił na numer 997. Wtedy od prawdziwych policjantów dowiedział się, że rozmawiał z oszustem i mógł stać się ofiarą przestępstwa.
Jak nie stać sie ofiarą oszustów?
- Przede wszystkim należy zachować ostrożność - jeżeli dzwoni do nas ktoś, kto podszywa się pod członka naszej rodziny i prosi o pieniądze, nie podejmujmy żadnych pochopnych działań.
- Nie informujmy nikogo telefonicznie o tym ile mamy pieniędzy. Zadzwońmy do kogoś z rodziny, zapytajmy o to, czy osoba, która prosiła nas o pomoc, rzeczywiście jej potrzebuje. Pamiętajmy, że nikt nie będzie nam miał za złe tego, że zachowujemy się rozsądnie. Nie ulegajmy presji czasu wywieranej przez oszustów.
- W momencie, kiedy ktoś będzie chciał nas oszukać, natychmiast zakończmy rozmowę i o wszystkim zaalarmujmy policjantów.