Strona używa plików cookies, aby ułatwić użytkownikom korzystanie z serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza wyrażenie zgody.

Aktualności

„Dzielnicowy bliżej nas”

Data publikacji 28.01.2017

„...żeby być dobrym dzielnicowym trzeba umieć słuchać i być cierpliwym”. O to, jak pracuje się po wejściu w życie założeń programu „Dzielnicowy bliżej nas” i jak wygląda dzień dzielnicowego zapytaliśmy st. sierż. Dariusza Świątczaka - policjanta z Komisariatu I Policji w Opolu. Dzięki aplikacji „Moja Komenda” społeczeństwo może się teraz kontaktować z dzielnicowym na bieżąco.

Jak mówi st. sierż. Dariusz Świątczak dzielnicowym chciał zostać zawsze, bowiem lubi ludzi, a taki rodzaj służby pozwala mu na stały kontakt z nimi. Satysfakcja z pomocy innym jest dla niego bardzo ważna. Ta praca daje mu wiele radości. Początkiem każdej służby jest odprawa. Wtedy dzielnicowi dowiadują się, jakie zdarzenia miały miejsce na ich terenie i z czym przyjedzie im się w tym dniu zmierzyć. Wtedy także dowiadują się, czy ktoś z mieszkańców prosił o kontakt z nimi.

Dodatkowo, dzięki aplikacji „Moja Komenda” mieszkańcy mogą się kontaktować z dzielnicowym na bieżąco. Numer telefonu komórkowego, który obsługuje, jest dostępny w internecie. Dzięki temu, kontakt z dzielnicowym jest bardzo łatwy i rzeczywiście mieszkańcy często korzystają z tego numeru. Poza zaplanowanymi wizytami, często zdarza się też tak, że ludzie sami podchodzą na ulicy do dzielnicowego i proszą o pomoc. Ale to nie jedyny kontakt dzielnicowego ze społeczeństwem. Dzięki „Krajowej mapie zagrożeń bezpieczeństwa”, dostaje on informacje o zjawiskach jakie zostały zauważone przez mieszkańców w okolicy. To przede wszystkim dzielnicowi sprawdzają czy takie zjawiska rzeczywiście mają miejsce.

Problemy z jakimi dzielnicowi mierzą się w codziennej służbie, to przede wszystkim problemy sąsiedzkie. Nieporozumienia, które mogą eskalować jeśli nie zadziała się w porę - zaznacza st.sierż. Dariusz Świątczak. Dzielnicowy często wchodzi w rolę mediatora, spotyka się z rodzinnymi problemami mieszkańców. W niektórych rodzinach trzeba wprowadzić procedurę Niebieskiej Karty. Sprawy dotyczą osób sobie bliskich, stąd wiele emocji w tego typu konfliktach. Wiążą się one również z krzywdą, jaka wyrządzana jest dzieciom. To jedne z najtrudniejszych spraw.

Od 1 stycznia dzielnicowi nie prowadzą już postępowań w sprawach o wykroczenia. To znacznie ich odciąża i pozwala na poświęcanie większej ilości czasu na prace w terenie. Bo dzielnicowy to policjant, który postrzegany jest jako funkcjonariusz niosący pomoc.

 

Powrót na górę strony