Aktualności

Sprzedaż mebli i rzekomy konkurs - dwa różne oszustwa, ten sam finał

Data publikacji 23.09.2025

Kliknięcie w fałszywy link i kod QR zakończyło się utratą oszczędności dwóch mieszkanek naszego powiatu. Jedna, sprzedając meble na portalu społecznościowym, kliknęła w fałszywy link i po rozmowie z rzekomym pracownikiem banku straciła ponad 5 tysięcy złotych. Druga, po tym jak jej syn zeskanował kod QR przesłany przez osobę poznaną w aplikacji, otrzymała powiadomienia o płatnościach w aplikacji na blisko 800 zł. Obie sytuacje pokazują, jak łatwo ulec manipulacji i jak ważna jest czujność wobec podejrzanych wiadomości, linków czy próśb nieznajomych.

W ostatnich dniach do Komendy Powiatowej Policji w Kędzierzynie-Koźlu zgłosiły się dwie kobiety, które padły ofiarą oszustw internetowych. Pierwsza z poszkodowanych to 49-latka, która chciała sprzedać meble za pośrednictwem popularnego portalu społecznościowego. Wydawało się, że transakcja przebiega prawidłowo. Skontaktowała się z nią osoba rzekomo zainteresowana zakupem. Oszust wysłał do niej wiadomość e-mail z linkiem, który miał prowadzić do strony potwierdzającej odbiór pieniędzy.

Kobieta kliknęła przesłany link i zalogowała się na swoje konto bankowe. Po chwili zadzwonił do niej mężczyzna podający się za pracownika banku. Zapewniał, że transakcja przebiega pomyślnie, ale aby zakończyć operację, potrzebne są dodatkowe informacje dotyczące jej konta. Niestety, pod wpływem presji i przekonania, że rozmawia z prawdziwym konsultantem, kobieta przekazała swoje dane. W rezultacie straciła ponad 5 tysięcy złotych.

Kolejna pokrzywdzona kobieta to matka nastoletniego chłopca. Jej syn poznał w Internecie osobę, która nakłoniła go do udziału w konkursie. Warunkiem miało być zeskanowanie kodu QR. Chłopiec nie mógł tego zrobić z własnego telefonu, ponieważ miał założoną blokadę rodzicielską. Poczekał więc, aż matka zaśnie i wykorzystał jej urządzenie. Po kilku godzinach kobieta zaczęła otrzymywać wiadomości SMS z potwierdzeniami zakupów usług online, których nie dokonywała. W krótkim czasie z jej konta pobrano blisko 800 złotych. Wtedy zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa.

Schemat działania przestępców jest podobny – starają się wzbudzić w ofierze zaufanie i pośpiech. Najczęściej podszywają się pod:

  • kupujących na portalach sprzedażowych;
     
  • pracowników banków, firm kurierskich czy instytucji publicznych;
     
  • znajomych poznanych w mediach społecznościowych.
     

Oszustwo może mieć formę fałszywego linku, SMS-a, kodu QR czy rozmowy telefonicznej. Zawsze chodzi jednak o jedno – zdobycie dostępu do danych bankowych lub urządzenia ofiary.

Aby nie dać się oszukać, warto przestrzegać kilku podstawowych zasad:

  • nigdy nie klikaj w linki przesyłane przez nieznajomych – banki i instytucje finansowe nie proszą o logowanie się przez wiadomości e-mail czy SMS;
     
  • nie podawaj danych logowania ani haseł przez telefon – prawdziwy pracownik banku nigdy o to nie poprosi;
     
  • korzystaj tylko z oficjalnych aplikacji i stron internetowych banków;
     
  • uczul dzieci i młodzież na zagrożenia w sieci – tłumacz, że nie wolno podawać danych osobowych ani instalować aplikacji na prośbę nieznajomych;
     
  • sprawdzaj każdą nietypową sytuację dwa razy – jeśli masz wątpliwości, przerwij rozmowę i samodzielnie skontaktuj się z bankiem, dzwoniąc na oficjalną infolinię;
     
  • stosuj zasadę ograniczonego zaufania – nawet jeśli ktoś przedstawia się jako znajomy, konsultant czy urzędnik.

Pamiętajmy - oszuści żerują na ludzkiej ufności i pośpiechu. Warto zachować ostrożność i nie podejmować decyzji pod wpływem emocji. Każdy, kto padł ofiarą podobnego przestępstwa lub podejrzewa, że ktoś próbuje go oszukać, powinien niezwłocznie zgłosić sprawę na policję.

 

Powrót na górę strony