Trzej muszkieterowie grilla - ukradli kiełbasę, piwo... i zapłacili po 500 złotych mandatu
Policjanci ze Strzelec Opolskich zatrzymali trzech mężczyzn, którzy ukradli kiełbasę i piwo na grilla. Chcąc uniknąć odpowiedzialności jeden schował się w szopie pod stertą słomy, a pozostała dwójka w polu zboża. Nie ukryli się jednak strzeleckimi policjantom. Skończyło się mandatami - po 500 złotych dla każdego i uregulowaniem należności za produkty.
Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Strzlecach Opolskich otrzymali zgłoszenie o kradzieży w jednym z marketów na terenie gminy. Z policyjnych ustaleń wynika, że popołudniu do sklepu weszło trzech mężczyzn, którzy zachowywali się bardzo swobodnie. Robili zakupy jak zwyczajni klienci. Jednak po chwili wyszli ze sklepu nie płacąc za sprawunki. Ich łupem padły artykuły spożywcze i kosmetyczne – m.in. kiełbasa, piwo, perfumy oraz słodycze.
Obsługa sklepu szybko zauważyła podejrzane zachowanie mężczyzn i zawiadomiła Policję. Dzięki szybkiemu działaniu funkcjonariuszy z patrolu interwencyjnego oraz ruchu drogowego, niedługo po kradzieży mężczyźni zostali zatrzymani. Aby uniknąć odpowiedzialności jeden z nich schował się w szopie znajdującej się na posesji niedaleko sklepu. Mężczyzna przykrył się słomą, aby go nie zauważono. Jednak czujne oko policjantów dostrzegło go pod usypaną stertą. Kolejną dwójkę policjanci znaleźli około 100 metrów dalej leżących w polu zboża.
Uciekinierzy przyznali, że byli już zmęczeni ucieczką i znaleźli kryjówki licząc na to, że mundurowym znudzą się poszukiwania za nimi. Młodzi mężczyźni tłumaczyli kradzież brakiem gotówki i kart płatniczej. Jeden z nich twierdził, że chciał zapłacić za towar blikiem, ale rozładował mu się telefon. Po naładowaniu komórki ładowarką pożyczoną od jednego z policjantów, mężczyźni zapłacili za skradziony towar. Nadmienili „że nie będą rezygnować z zaplanowanego grilla i zapłacą za skradzione rzeczy".
Jak podkreślają policjanci, pozornie "niewinna" kradzież produktów codziennego użytku wciąż pozostaje wykroczeniem i spotyka się z konsekwencjami. Mężczyźni w wieku 20-21 lat za kradzież zostali ukarani mandatami karnymi w wysokości po 500 złotych.