Policjanci z Głuchołaz odzyskali skradziony defibrylator AED – sprawca zatrzymany godzinę po zdarzeniu
Defibrylator AED to urządzenie, które może uratować ludzkie życie. Dlatego jego kradzież to nie tylko przestępstwo – to realne zagrożenie dla osób potrzebujących pomocy. Kara do ponad 7 lat pozbawienia wolności grozi 62-letniemu mężczyźnie, który w Głuchołazach w szpitalu ukradł defibrylator. Sprzęt był umieszczony w ogólnodostępnym miejscu i miał służyć do ratowania ludzkiego życia. Kryminalni z Głuchołaz ustalili i zatrzymali mężczyznę w niespełna godzinę po zdarzeniu. Defibrylator wartości blisko 5 tysięcy złotych został odzyskany, a podejrzany w sprawie mężczyzna usłyszał już zarzut.
18 czerwca br., tuż przed godziną 8.00, dyżurny Komisariatu Policji w Głuchołazach otrzymał zgłoszenie o kradzieży defibrylatora AED, który znajdował się w ogólnodostępnej skrzynce na parterze szpitala. Urządzenie to, przeznaczone do ratowania życia w sytuacjach nagłego zatrzymania krążenia, zostało skradzione przez nieznanego wówczas sprawcę. Na miejsce natychmiast skierowano policjantów, a sprawą zajęli się funkcjonariusze kryminalni z Głuchołaz.
Z ustaleń policjantów wynikało, że nie doszło do włamania, ale do kradzieży – urządzenie znajdowało się przy wejściu głównym do szpitala, tak aby mogło być szybko użyte w razie nagłego zagrożenia zdrowia lub życia. Mężczyzna zabrał urządzenie i oddalił się w nieznanym kierunku. Dzięki działaniom kryminalnych z Komisariatu Policji w Głuchołazach, już niespełna godzinę po zgłoszeniu, sprawca został zatrzymany na terenie miasta. Okazał się nim 62-letni mężczyzna, który – jak ustalono – działał w warunkach tzw. recydywy. Usłyszał zarzut kradzieży, za które grozi kara do 5 lat więzienia. Ze względu na to, że mężczyzna działał w warunkach recydywy, kara może zostać zwiększona o połowę. Podejrzany przyznał się do popełnienia przestępstwa, jednak odmówił składania wyjaśnień. Skradzione mienie zostało znalezione w krzakach, gdzie mężczyzna je ukrył. Na całe szczęście nie doszło do jego uszkodzenia.
Przypominamy – defibrylator AED to urządzenie, które ratuje życie. Znaleźć je można w wielu miejscach publicznych: na dworcach, w urzędach, jednostkach policji, straży pożarnej, WOPR czy placówkach medycznych. Jest dostępne po to, by każdy z nas mógł udzielić pierwszej pomocy osobie z nagłym zatrzymaniem krążenia. Dlatego każde uszkodzenie, kradzież czy dewastacja AED to nie tylko przestępstwo, ale realne narażenie ludzkiego życia. Widzisz, że ktoś niszczy lub kradnie taki sprzęt? Nie bądź obojętny – reaguj i zgłoś to odpowiednim służbom.