Syn zauważył reklamówkę z pieniędzmi – dzięki temu uchronił matkę przed oszustwem
67-latka o mało nie padła ofiarą telefonicznego oszusta. Rozmówca podszywał się pod pracownika banku, nakłaniając do wypłacenia oszczędności i oczekiwania na dalsze instrukcje. Reklamówkę z pieniędzmi zauważył w domu syn seniorki, który natychmiast rozpoznał próbę oszustwa. Dzięki jego czujności kobieta nie straciła prawie 50 tysięcy złotych.
Do tego zdarzenia doszło w minionym tygodniu w powiecie kluczborskim. Do jednej z mieszkanek regionu na telefon komórkowy zadzwonił mężczyzna, podszywając się pracownika banku. Rozmówca poinformował 67-latkę, że na jej dane osobowe został zaciągnięty kredyt.
Gdy kobieta zaprzeczyła, fałszywy pracownik banku przekonał ją, że jej konto bankowe jest zagrożone. Jak doradzał mężczyzna, jedynym sposobem, by ochronić swoje oszczędności jest wypłata pieniędzy z banku, a następnie oczekiwanie na dalsze instrukcje. Fałszywy bankowiec zapewniał, że działania kobiety pomogą w zatrzymaniu przestępców rzekomo działających na terenie Kluczborka.
Zaniepokojona kobieta poszła do banku, gdzie wypłaciła swoje oszczędności w wysokości blisko 50 tysięcy złotych. Gdy wróciła do domu, jej syna zainteresowała leżąca w domu reklamówka. Zamiast zakupów 36-latek znalazł w torbie sporą gotówkę pieniędzy. W trakcie rozmowy z matką, mężczyzna ustalił co się wydarzyło. Gdy usłyszał o rozmowie telefonicznej z pracownikiem banku, od razu zorientował się, że jego matkę próbowano oszukać. Dzięki czujności mężczyzny, pieniądze seniorki nie trafiły w ręce przestępców.
Apelujemy, by rozmawiać z bliskimi o podejrzanych telefonach. Metody oszustwa „na wnuczka”, „na policjanta”, „ na pracownika banku” bazują na podobnych scenariuszach. Przypominajmy naszym starszym bliskim oraz sąsiadom o tym, jak mogą wyglądać rozmowy z oszustami. Poinformujmy ich, by nigdy nie podawali żadnych danych dotyczących bankowości przez telefon oraz dokładnie weryfikowali przekazywane w trakcie rozmowy informacje. W przypadku jakichkolwiek wątpliwości natychmiast należy skontaktować się z prawdziwym bankiem lub zgłosić sprawę na numer alarmowy 112.