Nietrzeźwy rozbił przywłaszczony samochód
Zabrał kluczyki pracodawcy i nietrzeźwy wsiadł do jego volkswagena. Przejechał kilka kilometrów i swoją podróż zakończył na drzewie. Badanie pokazało, że kierowca ma blisko 2 promile alkoholu w organizmie. 19-letni obywatel Ukrainy za popełnione przestępstwa odpowie teraz przed sądem. Grozi mu do 5 lat więzienia
Kilka dni temu oficer dyżurny policji odebrał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym w jednej z miejscowości w powiecie opolskim. Policjanci, którzy pojechali na miejsce, zastali rozbitego na drzewie volkswagena, a tuż obok młodego mężczyznę. Okazał się nim 19-letni obywatel Ukrainy.
Mężczyzna nerwowo przyznał, że to on kierował samochodem. Jego zachowanie jednak od razu wzbudziło podejrzenia funkcjonariuszy, a badanie trzeźwości potwierdziło te przypuszczenia. Kierowca w organizmie miał blisko 2 promile alkoholu.
Szybko się okazało, że to nie koniec przewinień mężczyzny. Policjanci ustalili, że 19-latek zabrał samochód swojemu pracodawcy. Wsiadł za kierownicę volkswagena i kilka kilometrów dalej uderzył w drzewo. Poszkodowany w tej sprawie straty oszacował na 7 000 złotych.
Podejrzany usłyszał już zarzut krótkotrwałego użycia pojazdu i kierowania pod wpływem alkoholu. Musi się liczyć z karą do 5 lat pozbawienia wolności.