Więcej szczęścia niż rozumu
Dwóch kierowców łamiących prawo na drodze wpadło w ręce brzeskich policjantów. 37-letni właściciel motoroweru miał 3,5 promila alkoholu w organizmie, a 19-letni kierowca mazdy jechał wbrew obowiązującemu zakazowi sądowemu. „Na podwójnym gazie” za kierownicę wsiadł również 48-letni właściciel volkswagena polo i kierowca ciężarówki ujęty przez pracownika firmy. Konsekwencje braku wyobraźni pijanych kierowców bywają tragiczne. Na szczęście tym razem do tragedii nie doszło.
Tylko w miniony weekend policjanci z Brzegu zatrzymali 4 nietrzeźwych kierowców. Już w piątek 13-go, mundurowi z Lewina Brzeskiego zatrzymali 37-letniego kierowcę motoroweru. Badanie pokazało, że ma on w wydychanym powietrzu blisko 3,5 promila alkoholu.
Następnego dnia policjanci z Brzegu odebrali zgłoszenie o zdarzeniu drogowym w mieście. Na miejscu ustalili, że doszło do kolizji, w której brali udział 48-letni kierowca volkswagena polo i 22-letnia kierująca volkswagenem vox. Policjanci ustalili, że podejrzewanym o kolizję jest właściciel polówki. Jak się okazało tego dnia za kierownicę wsiadł „na podwójnym gazie”. W organizmie miał 2 promile alkoholu. Na szczęście nikt w tym zdarzeniu nie ucierpiał.
Następnego dnia, nad ranem, pracownicy jednej z firm w Skarbimierzu Osiedle ujęli nietrzeźwego kierowcę samochodu ciężarowego. Siedzący za kierownicą 29-latek miał blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie i za taki brak rozsądku stracił już 9 kategorii swoich uprawnień.
Przypominamy, że za kierowanie pod wpływem alkoholu grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności, grzywna i sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. W przypadku kiedy kierowca łamie sądowy zakaz prowadzenia pojazdów może zostać skazany nawet na 5 lat więzienia. Wtedy obowiązkowo zostaje orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów od roku do 15 lat.
Z takimi sankcjami musi się liczyć właściciel mazdy. Ten wpadł w ręce mundurowych w weekend. Szybko okazało się, że 19-latek już stracił swoje uprawnienia. Teraz ponownie stanie przed sądem.
Pamiętajmy!
Będąc pod wpływem alkoholu nasza uwaga jest rozproszona, a reakcje opóźnione. Nie potrafimy właściwie ocenić odległości, a wyobraźnia namawia do brawury. To wszystko powoduje, że nie powinniśmy igrać z losem i absolutnie nie wsiadać za kierownicę. Konsekwencje pijanych kierowców ponoszą nie tylko oni, ale również ich pasażerowie i inni uczestnicy ruchu drogowego.