Zatrzymani podczas policyjnego pościgu
22-letni mieszkaniec powiatu brzeskiego miał już cofnięte uprawnienia. Mimo to, po raz kolejny, wsiadł za kierownicę samochodu. Kiedy policjanci wydali mu sygnały do zatrzymania się, zlekceważył je. Po zatrzymaniu okazało się, że kierował pod wpływem narkotyków. W pojeździe były jeszcze dwie osoby. Jedna z nich to 24-latek, który posiadał przy sobie narkotyki. Kierowcy grozi teraz do 5 lat więzienia i sądowy zakaz prowadzenia pojazdów do 15 lat. Starszy z mężczyzn musi się liczyć z karą do 3 lat pozbawienia wolności.
W sobotę w nocy policjanci z ogniwa patrolowo-interwencyjnego na jednej z głównych ulic w Brzegu zauważyli pojazd, który na ich widok zdecydowanie zaczął się oddalać. Funkcjonariusze podjęli decyzję o zatrzymaniu go do kontroli. Mimo użycia sygnałów świetlnych i dźwiękowych pojazd nie zatrzymał się.
Policjanci natychmiast podjęli pościgu. W tym czasie dołączył się patrol kryminalny. Na obrzeżach miasta kierowca stracił panowanie nad pojazdem i wypadł z drogi. Dalej podjął pieszą ucieczkę. Już po kilkuset metrach funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę. Okazał się nim 22-letni mieszkaniec powiatu brzeskiego. Badanie narkotesterem pokazało, że mężczyzna kierował pod wpływem narkotyków, a w systemie widniała informacja o cofniętych uprawnieniach.
W pojeździe podróżowały jeszcze dwie osoby. Na szczęście nilkomu nic się nie stało. Jeden z pasażerów, 24-letni mężczyzna posiadał przy sobie kilka gramów klefedronu.
Za zmuszenie policjantów do pościgu i ucieczkę 22-latkowi grozi do 5 lat więzienia i sądowy zakaz prowadzenia pojazdów od roku do 15 lat. Odpowie od również za kierowanie pod wpływem narkotyków. Natomiast starszy mężczyzna, za posiadanie narkotyków, musi się liczyć z karą do 3 lat więzienia.