Wyciągnięci z wody - wspólna akcja policjantów i ratowników
Policjanci z ogniwa wodnego w Turawie wspólnie z ratownikami uratowali załogę łodzi żaglowej, która wywróciła się na Jeziorze Turawskim. Wysoka fala utrudniała im dopłynięcie do brzegu. Funkcjonariusze wyciągnęli 77-latka i 16-latkę zziębniętych i wycieńczonych z wody. Okazało się, że ratunek nadszedł w ostatniej chwili.
10 lipca wieczorem, dyżurny Komisariatu Policji w Ozimku otrzymał zgłoszenie, że na Jeziorze Dużym w Turawie, dryfuje wywrócona do góry dnem łódka. Natychmiast we wskazane miejsce został skierowany policyjny patrol wodny. W poszukiwania zaangażowali się także powiadomieni przez dyżurnego ratownicy WOPR.
Policyjni wodniacy razem z ratownikami zauważyli wywróconą łódź kilkadziesiąt metrów od brzegu. W wodzie znajdowały się dwie osoby. Fala była wysoka, a „rozbitkowie” nie potrafili samodzielnie dopłynąć do brzegu, ani wejść na pokład. Funkcjonariusze wyciągnęli ich z wody i udzielili niezbędnej pomocy.
Okazało się, że ratunek nadszedł w ostatniej chwili. 77-letni mężczyzna i 16-letnia dziewczyna byli wyziębieni i wycieńczeni. Policjanci ustalili, że sterowana przez nich łódka wywróciła się w wyniku silnego podmuchu wiatru.
Funkcjonariusze z ogniwa wodnego zwracają uwagę, że obie uratowane osoby miały niezbędne patenty i były trzeźwe. Czasami jednak w starciu z żywiołem jakim jest woda, to za mało. Zawsze warto upewnić się, czy na dzień rejsu nie przewiduje się niekorzystnych warunków atmosferycznych.