Promile i rower to niebezpieczne połączenie - na rower tylko na trzeźwo!
Tym razem to nie przekroczenie limitu prędkości przez kierującego pojazdem mechanicznym, a specyficzny styl jazdy rowerzysty, zwrócił uwagę policjantów z grupy SPEED. 34-letni użytkownik jednośladu jechał po drodze w sposób nieodpowiedzialny i bardzo niebezpieczny. Okazało się, że miał w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu.
18 sierpnia przed południem policjanci z oleskiej grupy SPEED patrolowali drogi w Gorzowie Śląskim. W pewnym momencie ich uwagę zwrócił zator tworzący się na jednej z ulic. Okazało się, że sprawcą tego zamieszania jest rowerzysta, który najpierw jechał slalomem, a później kilkaset metrów środkiem jezdni nie zważając zupełnie na innych użytkowników drogi. Widząc to mundurowi natychmiast przerwali tę niebezpieczną jazdę.
Okazało się, że kierujący jednośladem 34-letni mieszkaniec gminy Gorzów Śląski miał w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu i do pokonania jeszcze około 6 kilometrów. Za popełnione wykroczenie mężczyzna otrzymał mandat w wysokości 2 500 złotych.
Pamiętajmy, że takie nieodpowiedzialne zachowanie na drodze, nie tylko skutkuje mandatem, ale może być przyczyną tragedii, dla samego rowerzysty, jak też innych uczestników ruchu drogowego.
Rowerzysta zawsze musi być trzeźwy i pamiętać, że obowiązują go takie same przepisy ruchu jak wszystkich innych kierujących pojazdami.