Odpowiedzą za kradzież zabytkowego fiata
Kryminalni z Zawadzkiego ustalili dwóch 21-latków podejrzanych o kradzież zabytkowego samochodu. Zdarzenie miało miejsce kilka lat temu i nie było wcześniej zgłaszane policjantom. Pokrzywdzony, który o kradzieży auta z lat 60-tych, dowiedział się od mundurowych, straty wycenił na 8 000 złotych.
Kryminalni z Zawadzkiego na podstawie własnych informacji ustalili, że na terenie gminy Jemielnica w 2013 roku doszło do kradzieży zabytkowego fiata. Zdarzenie to nie zostało nigdy funkcjonariuszom zgłoszone, bowiem właściciel samochodu przebywa na stałe poza granicami Polski.
Zajmujący się sprawą śledczy, powiązali ze sobą wszystkie informacje i zebrane dowody. Na ich podstawie wytypowali dwóch 21-latków podejrzanych o to przestępstwo. Okazali się nimi mieszkańcy gminy Strzeleczki. Pokrzywdzony, który o kradzieży dowiedział się od policjantów, wartość zabytkowego auta wycenił na 8 000 złotych.
Teraz obaj mężczyźni za swoje czyny odpowiedzą przed sądem. Za kradzież grozi im kara nawet do 5 lat więzienia.