Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Dzięki szybkiej interwencji policjantów oraz reakcji pracowników MOPS nie doszło do tragedii

Data publikacji 16.12.2016

Półprzytomna leżała na podłodze. W mieszkaniu ulatniał się gaz. Funkcjonariusze niemal w ostatniej chwili wyważyli drzwi i wynieśli 67-latkę z mieszkania. Dzięki zdecydowanej postawie sierż. Mateusza Stępień i st. post. Wojciecha Durlak oraz reakcji pracowników MOPS niedoszło do tragedii. Kobieta trafiła pod opiekę lekarzy.

13 grudnia, tuż przed godziną 14:00 do kędzierzyńsko-kozielskiej komendy zgłosili się pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, którzy poinformowali policjantów, że są zaniepokojeni o samotnie zamieszkującą kobietę, która od kilku dni nie pojawia się na obiadach.

Po uzyskaniu tych informacji policjanci wraz z pracownikami społecznymi natychmiast pojechali do jej miejsca zamieszkania.  Gdy funkcjonariusze dotarli na miejsce usłyszeli dobiegający z mieszkania odgłos lejącej się wody. Mimo pukania nikt nie otworzył drzwi. Mając podejrzenie, że 67-latka może się znajdować w niebezpieczeństwie policjanci wyważyli drzwi i weszli do środka. W pomieszczeniu było czuć silny zapach gazu. W kuchence były odkręcone kurki, a na podłodze leżała kobieta.

Policjanci szybko zakręcili gaz, przewietrzyli pomieszczenie oraz wynieśli półprzytomną kobietę na korytarz, gdzie udzielili jej pomocy i monitorowali czynności życiowe, aż do przyjazdu załogi pogotowia. Kobieta trafiła do szpitala.

Powrót na górę strony