30-latka straciła prawo jazdy
Ponad pół promila alkoholu w organizmie miała kierująca osobowym oplem zatrzymana przez nyską drogówkę. Powodem kontroli była prędkość z jaką jechała mieszkanka powiatu. 30-latka na obowiązującej „dziewięćdziesiątce” pędziła aż 150 km/h. Straciła już prawo jazdy, może jej teraz grozić nawet do 2 lat więzienia, sądowy zakaz kierowania pojazdami i wysoka grzywna.
Wczoraj tuż po godzinie 19:00, policjanci z nyskiej drogówki patrolując nieoznakowanym radiowozem trasę Stary Paczków - Ścibórz zauważyli pojazd poruszający się z nadmierną prędkością. Wideorejestrator pokazał, że kierująca astrą jechała z prędkością 150 km/h, przekraczając tym samym dozwoloną prędkość o 60 km/h. Na tym odcinku drogi krajowej nr 46 dochodziło już do tragicznych w skutkach wypadków drogowych.
Policjanci zatrzymali samochód do kontroli, za kierownicą siedziała 30-letnia mieszkanka gminy Otmuchów. W trakcie rozmowy funkcjonariusze wyczuli woń alkoholu. Po sprawdzeniu stanu trzeźwości okazało się, że ma ona ponad 0,5 promila alkoholu w organizmie.
Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozić jej może nawet do 2 lat więzienia. Dodatkowo sąd może zakazć jej kierowania pojazdami oraz ukarać wysoką grzywną.