Uratowany szczeniak znalazł nowy dom u policjanta
Pijany 35-latek kopał i rzucał szczeniakiem o ziemię. Mężczyzna został zatrzymany. Mieszkańcowi powiatu prudnickiego za znęcanie się nad zwierzęciem grozi do 3 lat wiezienia. Na szczęście zwierzę znalazło swój nowy bezpieczny dom - trafiło pod opiekę interweniującego policjanta st. sierż. Patryka Pacholewicza z Samodzielnego Poddziału Prewencji Policji w Opolu.
7 czerwca, tuż po godzinie 19:00 dyżurny Policji w Prudniku otrzymał informację, że w miejscowości Łąka Prudnicka, drogą idzie mężczyzna, który rzuca szczeniakiem o ziemię. Policjantów o zdarzeniu zaalarmowali przypadkowi przechodnie. Na miejsce natychmiast pojechali funkcjonariusze, którzy potwierdzili zgłoszenie. Jak ustalili w rozmowie ze świadkami, mężczyzna kopał psa i rzucał nim o ziemię, później zostawił zwierze na poboczu drogi.
Skatowanym szczeniakiem natychmiast zajął się dzielnicowy, który zawiózł go na badania do weterynarza. W tym samym czasie inni funkcjonariusze ustalili, a później zatrzymali osobę odpowiedzialną za to przestępstwo. Okazał się, nim 35-letni mieszkaniec Prudnika. W chwili zatrzymania, miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie.
35-latek usłyszał już zarzut znęcania się nad psem ze szczególnym okrucieństwem. Za to przestępstwo grozi mu teraz do 3 lat więzienia.
Cała historia ma swój szczęśliwy finał. Życiu szczeniaka już nic nie zagraża. Zwierzę znalazło też swój nowy bezpieczny dom - trafiło pod opiekę interweniującego policjanta st. sierż. Patryka Pacholewicza z Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji w Opolu .