Mając prawie 2,5 promila – myślał, że mu się uda
Prudniccy policjanci zatrzymali nietrzeźwego kierowcę osobowego audi. 36-latek miał w organizmie prawie 2,5 promila alkoholu. Mężczyzna tłumaczył funkcjonariuszom, że „myślał, że mu się uda”. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi do 2 lat więzienia, sądowy zakaz prowadzenia pojazdów i grzywna.
5 czerwca, tuż przed godziną 19:00 policjanci w centrum miasta zauważyli i po chwili zatrzymali do kontroli osobowe audi. Tor jazdy pojazdu wskazywał, że kierowca może być nietrzeźwy. Auto poruszało się niemalże całą szerokością drogi, gwałtownie ruszając z miejsca, a następnie hamując. W międzyczasie do dyżurnego Policji dotarło również kilka informacji od świadków o pijanym kierowcy audi.
Za kierownicą pojazdu siedział 36-letni mieszkaniec Prudnika. Mundurowi sprawdzili stan trzeźwości mężczyzny. Urządzenie pokazało, że w organizmie miał prawie 2,5 promila alkoholu. Policjanci ustalili, że 36-latek wracał właśnie z pracy. Funkcjonariuszom tłumaczył, że „myślał, że mu się uda” dojechać do domu.
Mundurowi nieodpowiedzialnemu kierowcy już zatrzymali prawo jazdy. Teraz mieszkaniec Prudnika odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości. Grozi mu nawet do 2 lat więzienia, sądowy zakaz prowadzenia pojazdów oraz kara grzywny.