Aktualności

Pijany kierowca spowodował kolizję i próbował uciekać jadąc "pod prąd" na autostradzie

Data publikacji 28.09.2021

Kierowca skody najechał na tył poprzedzającego go samochodu i próbował uciec z miejsca kolizji. W tym celu przejechał blisko 1,5 km autostradą "pod prąd", a następnie wjechał do rowu. Okazało się, że 31-latek miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Dodatkowo, mężczyzna posiadał zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Kilka dni temu dyżurny strzeleckiej komendy otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym, do którego doszło na remontowanym odcinku autostrady A4. Jak ustalili obecni na miejscu policjanci kierowca skody najechał na tył poprzedzającego go samochodu, a następnie próbował uciekać z miejsca zdarzenia. W tym celu zawrócił i jadąc "pod prąd" blisko 1.5 km autostradą zjechał na najbliższy MOP. Tam stracił panowanie nad pojazdem i zakończył swoją jazdę w rowie.

Okazało się, że sprawcą zdarzenia był 31-letni mieszkaniec powiatu krakowskiego. W trakcie wykonywanych czynności mężczyzna został przebadany alkomatem. Wynik badania wskazał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Jakby tego było mało policjanci ustalili, że mężczyzna ma zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Teraz 31-latek odpowie nie tylko za popełnione wykroczenia drogowe, ale również za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz pomimo orzeczonego zakazu. Mężczyźnie grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Powrót na górę strony