Postrzelił mężczyznę - ukrywał się w lesie
Ponad 100 opolskich policjantów wspomaganych przez kolegów z Czech przeczesywało tereny powiatu nyskiego i tereny przygraniczne. Funkcjonariusze poszukiwali osoby, która postrzeliła z broni 65-letniego mieszkańca Głuchołaz. 34-latek podejrzewany o to przestępstwo został zatrzymany. Mieszkaniec województwa dolnośląskiego usłyszał już zarzuty. Za czyn, którego się dopuścił grozi mu 25 lat więzienia lub dożywocie.
6 kwietnia około godziny 8.00 rano dyżurny Policji w Głuchołazach otrzymał informację, że osobowe audi uderzyło w ogrodzenie posesji znajdującej się na obrzeżach miasta. Z pierwszych ustaleń policjantów, którzy przyjechali na miejsce wynikało, że 65-latek kierujący audi stracił panowanie nad pojazdem i zjechał z drogi. Szybko okazało się, że ma on rany postrzałowe. Wezwane na miejsce lotnicze pogotowie ratunkowe, przetransportowało mężczyznę do wrocławskiego szpitala.
Policjanci zabezpieczyli miejsce zdarzenia, przeprowadzili oględziny oraz zebrali ślady kryminalistyczne. Wszystko odbywało się pod nadzorem obecnego na miejscu prokuratora. Równolegle, inni policjanci poszukiwali już osoby odpowiedzialnej za to zdarzenie. Informacje te trafiły do policjantów z innych jednostek i jednostek ościennych naszego województwa. O zdarzeniu i poszukiwaniach niebezpiecznego przestępcy zostali powiadomieni także czescy policjanci, którzy aktywnie włączyli się w działania.
To dzięki pracy operacyjnej, ustaleniom przeprowadzonym na miejscu zdarzenia, a także zeznaniom świadków, policjanci wytypowali miejsce, w którym może przebywać poszukiwany mężczyzna. Do działań włączyli się natychmiast policjanci z Opola w tym z sekcji antyterrorystycznej i SPPP w Opolu. Łącznie w poszukiwaniach uczestniczyło ponad 100 funkcjonariuszy z psami, długa bronią i noktowizorami.
Po kilkunastu godzinach obserwacji lasu, policjanci wkroczyli i zaczęli „przeczesywać” zabezpieczony teren. Mężczyzna ukrywał się przed funkcjonariuszami w zrobionym przez siebie szałasie. Gdy tylko zauważył nadchodzących policjantów, próbował uciekać. Po zatrzymaniu okazało się, że jest to 34-letni mieszkaniec Dolnego Śląska, który jakiś czas temu pojawił się na terenie Głuchołaz.
34-latek usłyszał już zarzut usiłowania zabójstwa i spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Za takie przestępstwo kodeks karny przewiduję karę 25 lat więzienia lub dożywocie.