Krapkowiccy seniorzy nie dali się oszustom
76-letnia mieszkanka powiatu krapkowickiego odebrała zaskakujący telefon. Rozmówczyni przedstawiła się jako synowa i zaczęła opowiadać o wypadku drogowym i konieczności zapłacenia policjantom 125 000 złotych. Miało to uchronić jej męża przed aresztowaniem. Przytomna seniorka zaczęła dopytywać o rodzinne szczegóły, co natychmiast spłoszyło oszustkę. Tego dnia jeszcze kilka osób również nie dał się oszukać. Pamiętajcie, przestępcy zawsze wywierają presję czasu i liczą na nasz pośpiech i brak czujności.
W miniony wtorek (18.05), do mieszkanki gminy Gogolina zadzwoniła kobieta, podając się za jej synową. Poinformowała 76-latkę, że jej syn miał wypadek i musi ona dostarczyć do komendy Policji 125 tysięcy złotych. Seniorka nie dała jednak wiary oszustom, zaczęła zadawać mylne, szczegółowe pytania co sprawiło, że jej rozmówczyni rozłączyła się.
Tego samego dnia, krapkowiccy policjanci zostali poinformowani jeszcze o kilku podobnych rozmowach telefonicznych. Rozmówcy dzwoniąc podawali się za rzekomych członków rodziny przekonując seniorów, że jedynie znaczna kwota pieniędzy może pomóc. Na szczęście żadna ze starszych osób nie dała się oszukać.
Taka postawa seniorów powiatu krapkowickiego świadczy o skutecznych profilaktycznych działaniach najbliższych – być może prawdziwego wnuka czy dzielnicowego, którzy uczulają osoby starsze na tego typu oszustwa.
Przypominamy! Zarówno policja jak i prawnie działające firmy i administracje nie przekazują drogą telefoniczną informacji o wypadkach i próśb o przekazaniu jakichkolwiek kwot pieniężnych. Jeżeli znajdziemy się w podobnej sytuacji, rozłączmy się z rozmówcą i zatelefonujmy do osoby, za którą podawał się dzwoniący. Skontaktujmy się również z innymi członkami rodziny, mogącymi potwierdzić lub też zaprzeczyć danej sytuacji.
Nie działajmy pochopnie w emocjach. Każdorazowo w chwili wątpliwości natychmiast zadzwońmy na numer alarmowy 112, gdzie oficer dyżurny policji udzieli nam informacji jak mamy dalej postępować. Pamiętajmy, zanim wybierzemy numer alarmowy, rozłączmy się z poprzednim rozmówcą.
Apelujemy do osób młodszych. Mówcie i ostrzegajcie swoich rodziców i bliskich o takich oszustwach. Tłumaczcie, co robić i jak się zachować, żeby nie paść ofiarą oszusta! Tylko świadomość seniorów może doprowadzić do sytuacji, w której oszuści zorientują się, że taka metoda już na starszych nie działa.