Ostrożnie na lodzie - pierwsze wypadki na Opolszczyźnie
Niskie temperatury powodują zamarzanie rzek, jezior i stawów. Pamiętajmy jednak, że wchodzenie na zamarzniętą taflę wodny zawsze jest ryzykowne. Grubość pokrywy ulega ciągłym zmianom i jest ona zróżnicowana. Przekonała się już o tym mieszkanka powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego. Przypominamy, że wchodzenie na zamarznięte zbiorniki, może zakończyć się tragicznie. Uczulmy na to zwłaszcza swoje dzieci.
Ujemne temperatury powodują, że stałe zbiorniki wodne zamarzają. Taki stan rzeczy sprzyja między innymi urządzaniu różnych ślizgawek. Pamiętajmy jednak, że wchodzenie na zamarzniętą taflę zawsze jest ryzykowne. Pokrywa lodu ulega ciągłym zmianom - także dobowym - i nigdy nie ma tej samej grubości na całym zbiorniku. Nieprzemyślane, lekkomyślne korzystanie z uroków zimy, może zakończyć się tragicznie.
Kontrolujmy, gdzie bawią się nasze dzieci. Uczulmy je na niebezpieczeństwo, jakie niesie ze sobą zabawa na zamarzniętych rzekach i jeziorach. Sprawdźmy, czy w razie potrzeby, będą umiały wezwać pomoc. Uczmy przewidywania i unikania sytuacji zagrażających życiu i zdrowiu.
W powiecie kędzierzyńsko-kozielskim policjanci pomogli już kobiecie, pod którą zapadł się lód.
23 stycznia br. około godziny 14:20 dyżurny kędzierzyńsko-kozielskiej policji otrzymał zgłoszenie z którego wynikało, że do akwenu na osiedlu Rogi wpadła kobieta i nie umie się z niego wydostać. Natychmiast został tam skierowany policyjny patrol. Mundurowi zauważyli zanurzoną po szyję 29-letnią kobietę, która znajdowała się w oddalonym około 6 metrów od brzegu przeręblu. Policjanci błyskawicznie podjęli decyzję o wejściu do wody. Wykorzystując różne przedmioty stworzyli tak zwany „łańcuch życia”. Jeden z funkcjonariuszy stojąc w wodzie asekurował kolegę, który idąc w kierunku kobiety rozbijał pięściami lód. Po dotarciu do poszkodowanej, funkcjonariusze szybko wyciągnęli ją na brzeg.
Aby uniknąć wypadków w trakcie czynnego wypoczynku na śniegu i lodzie, warto stosować kilka niezbędnych rad:
-
w przypadku załamania lodu, starajmy się zachować spokój i próbujmy wezwać pomoc. Najlepiej połóżmy się płasko na wodzie, rozłóżmy szeroko ręce i starajmy się wpełznąć na lód. Należy poruszać się w kierunku brzegu, leżąc cały czas na lodzie;
-
kiedy zauważymy osobę tonącą, nie biegnijmy w jej kierunku! Pamiętajmy, że pod nami również może załamać się lód. Nie wolno też podchodzić do przerębla w postawie wyprostowanej, ponieważ zwiększamy w ten sposób punktowy nacisk na lód, który może załamać się pod ratującym. Najlepiej próbować podczołgać się do tonącego;
-
jeśli w zasięgu ręki mamy długi szalki lub grubą gałąź, spróbujmy podczołgać się na odległość rzutu i starajmy się podać poszkodowanemu drugi koniec;
-
jeżeli sami nie mamy możliwości udzielić poszkodowanemu pomocy, natychmiast poinformujmy o wypadku najbliższą jednostkę policji lub straży pożarnej;
-
po wyciągnięciu osoby poszkodowanej z wody, należy okryć ją czymś ciepłym (płaszczem, kurtką) i jak najszybciej przetransportować do ogrzanego pomieszczenia; pamiętajmy, że nie wolno takiej osoby polewać ciepłą wodą, ponieważ może to wywołać u niej szok termiczny.