Aktualności

Ukradł taksówkę, bo nie miał jak wrócić do domu – wpadł dzięki czujności policjanta po służbie

Data publikacji 25.07.2024

22-latek ukradł taksówkę, bo nie miał jak wrócić do domu. Został zatrzymany, dzięki czujności policjanta w czasie wolnym od służby. Na dodatek młody mężczyzna kierował kradzionym pojazdem mając w organizmie blisko 1,5 promila alkoholu oraz zakaz prowadzenia pojazdów wydany przez sąd. Kryminalni z Brzegu przedstawili 22-latkowi zarzuty, za które grozi do 5 lat więzienia.

Kilka dni temu w nocy, do funkcjonariuszy z ogniwa patrolowo-interwencyjnego zadzwonił policjant, będący w czasie wolnym od służby. Przekazał im informację, że z balkonu widzi jak podejrzanie zachowujący się mężczyzna pośpiesznie zaparkował obok posesji taksówkę. Następnie wysiadł z niej i oddalił się w nieznanym kierunku.

Mundurowi natychmiast udali się we wskazane miejsce, gdzie potwierdzili przypuszczenia kolegi. Z ustaleń policjantów wynikało, że pojazd chwilę wcześniej został skradziony z miejsca postoju taksówek. Natychmiast sprawdzili przyległe ulic, szukając mężczyzny odpowiadającemu rysopisowi. Już po kilku minutach zauważyli go w jednej z klatek schodowych.

Mundurowi natychmiast zatrzymali mężczyznę. Jak ustalili policjanci, mieszkaniec Brzegu ukradł taksówkę, bo nie miał jak wrócić do domu. W chwili zatrzymania miał blisko 1,5 promila alkoholu. Dodatkowo posiadał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.

22-latek usłyszał już zarzuty. Za kradzież samochodu, kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu oraz złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów grozi mu do 5 lat więzienia.

Powrót na górę strony