Zatrzymał nietrzeźwego przed służbą
Blisko 3 promile alkoholu miał kierowca toyoty, którego zatrzymał jadący do służby policjant. Funkcjonariusz zauważył, że kierujący autem ewidentnie stanowi niebezpieczeństwo dla innych uczestników ruchu drogowego. Samochód co chwilę zjeżdżał na przeciwległy pas ruchu, zagrażał też idącym chodnikiem pieszym. Szybka reakcja policjanta zapobiegła możliwej tragedii.
W sobotę 5 maja, w miejscowość Obłąki (pow. oleski) policjant jadący na nocną służbę zauważył pojazd, który poruszał się wężykiem. O całej sytuacji powiadomił dyżurnego w Oleśnie, który niezwłocznie skierował w ich stronę patrol.
Funkcjonariusz jechał za pojazdem, którego kierujący stwarzał coraz większe zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Swoimi manewrami kierowca toyoty stwarzał zagrożenie dla pieszych idących chodnikiem. W pewnym momencie, gdy samochód zwolnił, policjant wyprzedził go, zmusił do zatrzymania i uniemożliwił kierującemu dalszą jazdę.
Po przybyciu na miejsce wezwanego patrolu okazało się, że kierujący - 37-letni mieszkaniec powiatu oleskiego - ma prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna dodatkowo nie posiada uprawnień do kierowania. Teraz jego sprawa swój finał znajdzie w sądzie.