Aktualności

36-letni włamywacz trafił do aresztu

Data publikacji 13.04.2016

W ręce policjantów wpadł 36-latek podejrzany o liczne włamania do pomieszczeń gospodarczych. Jego łupem padały głównie elektronarzędzia i skutery. Mężczyzna działał na terenie województwa opolskiego oraz śląskiego. Usłyszał już 9 zarzutów. Sąd tymczasowo aresztował go na 3 miesiące.

36-latek z Ozimka po raz pierwszy został zatrzymany 21 marca. Wtedy dyżurny został powiadomiony o kradzieży 2 000 litrów oleju napędowego z gospodarstwa w Chrząstowicach. Sprawą natychmiast zajęli się kryminalni. To oni, na podstawie zebranych dowodów i zabezpieczonych śladów, ustalili podejrzewanego o ten czyn mężczyznę. Kiedy policjanci z Opola wspólnie z kolegami z Ozimka przeszukiwali mieszkanie mężczyzny, znaleźli tam przedmioty pochodzące z przestępstwa. Funkcjonariusze odzyskali ponad 200 sztuk elektronarzędzi oraz 2 skutery. Łączna ich wartość to blisko 20 000 zł. Zajmujący się sprawą śledczy ustalili, że mężczyzna działał na terenie Opolszczyzny i Śląska. Większość odzyskanych przedmiotów została już oddana właścicielom. Wtedy 36-latek usłyszał 4 zarzuty kradzieży oraz kradzieży z włamaniem. Prokurator zastosował  wobec niego policyjny dozór oraz zakazu opuszczania kraju.

Po kilku dniach dyżurny w Namysłowie został powiadomiony o włamaniach do pomieszczeń gospodarczych w powiecie. Łupem włamywacza padły elektronarzędzia i akumulatory. Kryminalni z Opola i Ozimka szybko powiązali z tą sprawą znanego im 36-latka. Mężczyzna został zatrzymany ma terenie Opola. W jego samochodzie policjanci znaleźli skradzione przedmioty. Zatrzymany usłyszał kolejnych 5 zarzutów  kradzieży oraz kradzieży z włamaniem. Ponieważ działał w warunkach recydywy to musi się teraz liczyć z karą nawet 15 lat więzienia. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące.

 

Powrót na górę strony