Dzielnicowy nie dopuścił do tragedii
Po otrzymaniu informacji o mężczyźnie, który może chcieć targnąć się na swoje życie, asp. Paweł Lipiński ruszył na pomoc. Wykorzystując sytuację, ściągnął 29-latka z parapetu. Następnie, do czasu przyjazdu pogotowia ratunkowego, zajmował się mężczyzną. Prawdopodobnie, to dzięki szybkiej i zdecydowanej reakcja dzielnicowego nie doszło do tragedii.
10 marca, na terenie Branic do dzielnicowego, który był w obchodzie, podbiegli ludzie prosząc o pomoc. Asp. Paweł Lipiński szybko dowiedział się, że niedaleko w oknie znajduje się mężczyzna, który może chcieć targnąć się na swoje życie.
Policjant natychmiast powiadomił dyżurnego z Głubczyc o sytuacji. Na miejsce zostały skierowane inne patrole oraz służby, by na miejscu udzielić pomocy funkcjonariuszowi. Dzielnicowy widząc desperację mężczyzny wiedział, że każda sekunda zwłoki może zagrażać jego życiu. Wszedł niepostrzeżenie do mieszkania i ściągnął go z okna.
Funkcjonariusz zaopiekował się 29-letnim mieszkańcem Nysy do przyjazdu pogotowia ratunkowego. Następnie został on przewieziony do szpitala, gdzie udzielono mu pomocy medycznej.
Prawdopodobnie, to dzięki szybkiej i zdecydowanej reakcja dzielnicowego nie doszło do tragedii.