Policjant po służbie obezwładnił agresorów
Policjant z Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego strzeleckiej komendy pokazał, że policjantem jest się nie tylko na służbie. Funkcjonariusz, spacerując z ciężarną żoną po Opolu, zauważył dwóch mężczyzn okładających się pięściami. Mundurowy nie przeszedł obojętnie i podjął zdecydowaną reakcję. Obaj mężczyźni byli mocno nietrzeźwi. Okazało się, że jeden z nich, jeszcze tego samego dnia, opuścił więzienie i w ten sposób chciał wyrównać rachunki ze swoim znajomym.
Do zdarzenia doszło 3 listopada w centrum Opola. Wówczas, spacerujący z żoną policjant ze strzeleckiej komendy zauważył dwóch bijących się mężczyzn. Kiedy żona policjanta zadzwoniła na numer alarmowy, ten obezwładnił agresorów.
Dzięki szybkiej reakcji, żaden z awanturników nie odniósł poważniejszych obrażeń, a policyjny patrol był na miejscu już w kilka minut. Jak się później okazało, jeden z bijących się mężczyzn w tym samym dniu opuścił areszt śledczy i w ten sposób chciał wyrównać porachunki ze starym znajomy. Obaj trafili do izby wytrzeźwień.
Następnego dnia, 30-latek z Warszawy i o 12 lat starszy mieszkaniec powiatu opolskiego, zostali ukarani surowymi mandatami za zakłócenie porządku w miejscu publicznym.