Aktualności

Nie ma przyzwolenia na nietrzeźwych kierowców na drogach naszego regionu

Data publikacji 29.07.2019

58-letni kierowca chevroleta w organizmie miał blisko 2 promile alkoholu. Został zatrzymany przez świadków. Drugi z kierowców, 29-latek również miał blisko 2 promile, a podczas kontroli jego wypowiedzi były niezrozumiałe i bełkotliwe. W taki stanie wsiadł za kierownicę motoroweru. Obaj kierowcy, za swoje zachowanie, odpowiedzą teraz przed sądem.

W niedzielę tuż po godzinie 19:00 dyżurny z brzeskiej komendy skierował policjantów z ogniwa patrolowo-interwencyjnego w rejon jednego z marketów w mieście. Tam świadkowie mieli ująć nietrzeźwego kierowcę.

Na miejscu zastali zgłaszających. Wskazali oni mężczyznę, który wcześniej kierował chevroletem. Jak wynikało z relacji świadków, ich niepokój wzbudził sposób jazdy kierowcy. Nie panował on nad pojazdem i jechał całą szerokością jezdni. Wówczas zareagowali, a kiedy kierowca się zatrzymał na chodniku zabrali mu kluczyki i zadzwonili na numer alarmowy. Badanie potwierdziło przypuszczenia świadków, 58-letni obywatel Ukrainy w organizmie miał blisko 2 promile alkoholu.

Drugiego z nietrzeźwych kierowców policjanci zatrzymali kilka dni wcześniej. Kierowca motoroweru, zainteresowanie funkcjonariuszy wzbudził niepewną jazdą. Zatrzymywał się co chwilę, włączał i wyłączał silnik. Podczas rozmowy miał problemy z utrzymaniem równowagi, jego wypowiedzi były bełkotliwe i wyczuwalna była silna woń alkoholu. Badanie na urządzeniu pokazało, że 29-letni mieszkaniec powiatu opolskiego w organizmie miał również blisko 2 promile alkoholu.

Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat więzienia, wysoka grzywna i sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.

Pamiętajmy jednak, że oprócz odpowiedzialności prawnej, na kierowcach spoczywa przede wszystkim odpowiedzialność za życie i zdrowie ludzkie. Nietrzeźwi za kierownicą są skłonni do brawury, lekceważą przepisy drogowe i nie mają pełnej kontroli nad pojazdem. Nie popełniajmy tego błędu i w drogę zawsze ruszajmy na trzeźwo.

Powrót na górę strony