Aktualności

Od awantury do włamania…

Data publikacji 25.10.2018

Namysłowscy policjanci podejmując interwencję wobec sprawcy awantury domowej, zatrzymali go z podejrzeniem o włamanie do sklepu. Przy 34-latku znaleźli skradzione artykuły oraz pieniądze zabrane z miejscowego marketu. Był on także poszukiwany za wcześniejsze przestępstwa. Po przesłuchaniu został doprowadzony do zakładu karnego. Grozi mu do 5 lat więzienia.

Późnym wieczorem patrol policji został wezwany do awantury domowej. Mężczyzna, będąc pod silnym działaniem alkoholu, wszczął awanturę z domownikami. W chwili zatrzymania miał ponad 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Policjanci na miejscu interwencji zwrócili uwagę na przedmioty znajdujące się w pokoju awanturnika. Były to duże ilości spakowanych alkoholi, karty z różnych sieci komórkowych, próżniowo pozamykane mięso i duża ilość bilonu. Mężczyzna nie umiał wytłumaczyć skąd to wszystko ma. 

W drodze powrotnej do komendy mundurowi postanowili sprawdzić miejscowy sklep. Przeczucie ich nie myliło. Ujawnili, że do mini-marketu było włamanie. Fanty zabezpieczone przy zatrzymanym, odpowiadały temu, co zginęło ze sklepu. 34-latek przyznał, że sklep okradł kilka godzin wcześniej. W komendzie okazało się także, że jest on poszukiwany do odbycia kary za wcześniejsze przestępstwa. 

Mężczyzna po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem do którego się przyznał, a później policjanci odwieźli go do zakładu karnego. Odzyskane mienie wróciło już do właściciela marketu, który straty wycenił na ponad 3 tysiące złotych.

Nagranie audio Wypowiedź - mł. asp. Paweł Chmielewski, oficer prasowy KPP Namysłów

Pobierz plik Wypowiedź - mł. asp. Paweł Chmielewski, oficer prasowy KPP Namysłów (format mp3 - rozmiar 1.04 MB)

Powrót na górę strony