Straszyli kasjerkę paralizatorem – zostali zatrzymani
21-latek grożąc paralizatorem kasjerce w sklepie zażądał wydania pieniędzy. Na zewnątrz czekał na niego jego 36-letni wspólnik. Już po kilku godzinach obaj zostali zatrzymani przez kluczborskich policjantów. Decyzją sądu obaj zostali tymczasowo aresztowani na 3 miesiące. Teraz grozi im kara nawet do 12 lat więzienia.
W minionym tygodniu dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Kluczborku otrzymał informację o napadzie na jeden ze sklepów w Wołczynie. Natychmiast na miejsce wysłał patrole Policji. Mundurowi ustalili, że do sklepu wszedł młody mężczyzna, który grożąc paralizatorem ekspedientce zażądał pieniędzy z kasy.
Pracownica nie wydała mu utargu. Stanowcza reakcja kobiety zmusiła napastnika do opuszczenia sklepu. Na zewnątrz w samochodzie czekał już na niego jego kolega. Obaj odjechali z pustymi rękami. Policjanci zabezpieczyli ślady, rozpytali świadków i rozpoczęli ich poszukiwania.
Niespełna kilka godzin zajęło kryminalnym schwytanie podejrzanych o ten czyn mężczyzn. Okazali się nimi 21 i 36-latek. Policjanci podczas przeszukania samochodu, którym się poruszali znaleźli paralizator, którym wcześniej zastraszano ekspedientkę
Mężczyźni usłyszeli zarzut rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Decyzją sądu obaj zostali tymczasowo arestowani na 3 miesiące. Teraz grozi im kara nawet do 12 lat więzienia.